wtorek, 17 stycznia 2012

Biedaszyby.

Panowie politycy będą się …zastanawiać nad strategią dla świata na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos a tymczasem w okolicach Wałbrzycha na pełnych obrotach trwa wydobycie węgla w nielegalnie funkcjonujących wyrobiskach gdzie bezdomni, ludzie na skraju ubóstwa próbują często utrzymać z tego procederu całe swoje rodziny. Problem nie jest nowy, kilka lat temu zjawisko nabrało dużych rozmiarów i rozdmuchane medialnie w końcu ujrzało światło dzienne. Próbowano wyeliminować tego rodzaju handel węglem jednak na miejscu starych, zamykanych przez Policję wyrobisk obok powstają kolejne nowe dziury. Komenda Policji zapewnia ,że takich biedaszybów jest coraz mniej albo wydaje im się tylko że skala zjawiska zmniejszyła się. Nowa cena węgla na rynku jest raczej szokiem finansowym więc nie bardzo wiem na jakiej podstawie robotnicy zajmujących się wydobyciem węgla na co dzień mieliby zrezygnować z dalszej penetracji ziemi. Jest oczywiste ,że nie możemy mówić o jakimkolwiek bezpieczeństwie więc ryzyko jakie ci ludzie podejmują jest olbrzymie, natomiast skala procederu pobudza tylko wyobraźnię jak wielka masa ludzi kopie węgiel nielegalnie – kilka lat temu mowa była o 3 tysiącach ludzi teraz w jednym rejonie oszacowano na 100 osób. Bezradność państwa i powiększające się bezrobocie nie napawa optymizmem jednak sam fakt ,że istnieją takie dziury w ziemi uświadamia mi jak bardzo daleko nam do Zachodu. Mówi się o fenomenie na skalę światową ,tego na pewno nie ma w cywilizowanej Europie, nawet powstał film ukazujący pracę przy kopaniu węgla w takich biedaszybach. Polityka rządu znacząco przyczyniła się do takich desperackich kroków, zamknięcie w Wałbrzychu kopalni tym samym pozbawienie dochodów jakieś 15 tysięcy osób musiało się w jakiś sposób zemścić na tym terenie. Stara prawda, głupi rząd to i głupie decyzje a tam gdzie jest węgiel to nadal będą biedaszyby. Tam nie ma żadnej alternatywy ,żeby rynek pracy wchłoną tak dużą ilość osób z dnia na dzień pozostawionych bez środków do życia. Ja podziwiam inicjatywę ludzi którzy założyli Stowarzyszenie „Biedaszyby”. Wprawdzie sam fakt, przekracza ludzką wyobraźnię i potęguje wstyd dla Polski mimo to sygnalizuje nam problem, że odarto z godności ludzi tych najniżej pozostawionych na łaskę losu. Ja nawet nie zastanawiam się jak oni potrafią przeżyć bo tutaj wymiar ludzkiej egzystencji został zamazany. Geneza powstania Biedaszybów jest dość prozaiczna, skutecznie rządy zadbały o to by żyło się lepiej jednym, innym zaś znacznie gorzej ,jednak nasuwa się w tym wszystkim pytanie jak bardzo możemy się cofnąć w rozwoju ,skoro w świecie globalnych przemian na naszych oczach powstają skanseny górnicze i stanowią główne źródło dochodów dla coraz to młodszego pokolenia. Może legalizacja takiej działalności jest jakimś rozwiązaniem jednak na chwilę obecną widzę nikłą świadomość rządu w tej materii i brak perspektyw żeby rozwiązać tak żenującą dla naszego kraju przypadłość bo nie sądzę byśmy byli aż tak bezradni.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz