sobota, 23 marca 2013

Wysokie loty


No i tradycyjnie pomału wracam do bazgrolenia na blogu.Wprawdzie czasu to ja nie mam za wiele jednak posiadanie bloga zobowiązuje do pewnego postępowania literackiego. Wszyscy narzekają na przedłużającą się zimę ale jak sobie pomyślę o tych wszystkich ludziskach na wschodniej części Rosji, tam gdzie Sybir,Workuta czy chociażby Wyspy Sołowieckie to jakoś wydawać by się mogło,że u nas cieplutko się zrobiło.Nieśmiało można rzec,że takiego upału jak u nas, to oni dawno nie widzieli. No cóż,czarny humor mnie jakoś nie opuszcza jednak coraz częściej nie jest mi do śmiechu jak słyszę jak to rząd śmiało eksperymentuje na naszym społeczeństwie.Chyba sprawdzają granicę wytrzymałości co w konsekwencji lada dzień będzie miało odzwierciedleniu w strajku generalnym. Takie trochę naiwne postępowanie,podobnego wała chciała zrobić UE z Cyprem.Nieodpowiedzialność i brak jakiejkolwiek poprawnej dyplomacji spowodowało ,że w spór zamieszało się państwo Putina, który bądź co bądź,wie najlepiej ile kasiory w tym cypryjskim raju podatkowym zostawiają Rosjanie.Wielki skok Unii na banki cypryjskie okazał się kolejną klapą, jak zresztą większość pomysłów w których usiłuje się wyrzeźbić dodatkowe pieniądze kosztem jakiegoś państwa.Ciekawe jak daleko można się posunąć w tej krótkowzrocznej niekompetencji.