niedziela, 27 marca 2011

koalicja przetrwania...

Spełnia się wymarzony scenariusz kosmicznego bezrobocia w Polsce. Otworzenie rynku niemieckiego na naszych pracowników to taka mała cisza przed burzą.Palikot słusznie zauważył, że mamy o wiele większe bezrobocie aniżeli te wszystkie liczby które przedstawia oficjalnie rząd.Potencjalnymi bezrobotnymi są również ziomale ,którzy w poszukiwaniu przysłowiowego chleba wyjechali do innych krajów.Państwo nie potrafi zadbać o własnych obywateli więc wydaje się temat patriotyzmu całkiem nie na miejscu.Można powiedzieć,że taka tendencja jest naturalnym zjawiskiem jednak wydaje mi się ,że skala zjawiska znacznie przerasta poziom bezpiecznej migracji .Palikot szacuje poziom bezrobocia na poziomie 27 %, trzeba mu przyznać rację bo to że nie ma jakiegokolwiek zajęcia to raczej taktyka rządu w odniesieniu do rozwoju gospodarki i wzrostu PKB.Działania związane z obcinaniem składek do OFE jest częściowo wymuszona sytuacją w kraju.Ktoś mądry nagle zauważył, że ZUS klęknie całkowicie w momencie ekspansji polskiej siły roboczej do Niemiec.Obecnie mamy jakieś 4 mln Polaków ,którzy zarabiają kasiorę po za granicami kraju piwem i bezrobociem płynącym.Odpływ kolejnej fali sparaliżuje funkcjonowanie ZUS-u stąd też takie niezrozumiałe posunięcia rządu co do tych naszych składek emerytalnych.Trochę to przypomina państewko pomiędzy RPA a Mozambikiem gdzie król jest bogaty a w kraju szaleje 40 % bezrobocie.Problem polega na tym ,że tym ludziom nawet wędki się nie podaje, żeby mogli nakręcać ten gospodarczy niedosyt w różnych dziedzinach. Koalicja przetrwania gdzie mowa o tym co się udało a co nie, stanowi każdy kolejny dzień debaty publicznej.Bardzo ładnie to wygląda,politycy rozmawiają,prowadzą nieskończone dyskusje jednak jeśli chodzi o fizyczne wdrożenie posiadanej wiedzy to mamy tu z typową ignorancją społeczeństwa. Gra pozorów przypomina mi film oparty na podstawie znanej książki o tytule „Kamizelka”.Tutaj postać żony,odzwierciedlenie istoty naszego rządu, kieruje się troską o swojego chorego męża. NIedolegliwość która wydała się chwilową niedyspozycją męża okazała się przewlekłą uciążliwą chorobą. Ta beznadziejność sytuacji,brak możliwości zaradzeniu całej sytuacji ,żona próbowała załagodzić dramat ukochanego,który z każdym dniem stawał się coraz chudszy. Po kryjomu,bez jego wiedzy ,zwężała pasek codziennie kamizelki tak aby mąż był przekonany że wszystko jest w porządku. Jakże podobnie funkcjonuje nasza koalicja polityczna,sprzedają nam złudzenia tym samym stwarzając pozory solidnie i prawidłowo funkcjonującego państwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz