piątek, 18 marca 2011

trochę taka patologia...

Zwolennicy Kaczyńskiego wierzą silnie mocno w sprawiedliwość a cała ta Tuskomania to wiara w lepsze jutro bez jakiś poważnych fundamentów wobec teorii sukcesu .Tak jak każdy układ między państwami tak ten z Unią Europejską okazał się ciekawym doświadczeniem, który w uznaniu wielu osób jest poprawny politycznie ale dla większości stanowi polską katastrofę. Górale potrafią budować solidne domy i to się sprawdza w górskich przestrzeniach i w Ameryce natomiast pomysł na dostosowanie Polski do unijnych wymogów sprawdził się ale w podzieleniu polskiego społeczeństwa na biedotę i skrajną biedotę. Scenariusz imponujący biorąc pod uwagę ,że kasiora ,ta darmowa z Unii już się pomału kończy i trzeba będzie dobrze się gimnastykować żeby do kasy unijnej zobowiązania z tytułu członkowstwa uiszczać jako strona Polska. Jak my podziwiali Irlandię za jej geniusz, tyle wypowiedzi mądrych ludzi, uczonych debili a teraz nie potrafimy się nadziwić jak bardzo geniusz unijnej filozofii rozpada się niczym efekt domina. Ale nie ma co się martwić, owoce naszej kreatywności i przedsiębiorczości będziemy oglądać za jakieś 3 lata. Człowiekowi ma się żyć lepiej, wygodniej i łatwiej jednak palatyni Tuska wyznają jakąś inną zasadę mało logiczną, mało sensowną i mało praktyczną. Wprawdzie posunięcie związane z OFE wydaje się zabójcze, skierowane do bezmyślnego tłumu może zaraz spotkać się z oklaskami i triumfalnym aplauzem. Trochę taka patologia polityczna gdzie ciężko wypuścić worek z pieniędzmi ,który jest poważnie dziurawy, które powinny trafić w ręce samorządowców. Budżet rozsądnie rozdysponowany pozwoliłby uniknąć wiele problemów ale cóż my szaraki możemy o polityce i gospodarowaniu wiedzieć .Budujemy na potęgę ale niczym burżuje ,koszty tych inwestycji opiewają w coraz to ciekawsze liczby, gdzie chociażby koszt odcinka obwodnicy w naszej stolicy jest większy od kosztów takiego samego odcinka tunelu pod Alpami ! Chyba zbyt poważnie wzięto sobie przepowiednie Nostradamusa, który wieszczy koniec świata w 2012 roku co też tłumaczyłoby zachowanie palatynów i ich umiejętności,właściwie ich brak w gospodarowaniu budżetem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz