niedziela, 20 grudnia 2009

i czar prysł...

W latach 60-tych stałe uzależnienie od węgla było przejawem zacofania gospodarczego kraju,gdzie w tym czasie Europa przechodziła na ropę i gaz u nas otwierano nowe kopalnie.Ambicje i plany były duże.Przykładem niewypału jest ,właściwie była, wybudowana za kolosalne pieniądze kopalnia "Świerklany " czy jak kto woli kopalnia "ZMP" W Żorach.Uruchomiona kopalnia 1979 r.potrzebowała masę pracowników,więc obiecywano ludziom mieszkania,duże przywileje socjalne.Śląsk stał się zbieranią społeczeństwa,na których krzywo patrzyli rodowici ślązacy.I czar prysł w momencie,kiedy uznano,że eksploatacja złoża węgla jest nieopłacalna.
Po kilkunastu latach funkcjonowania została zwyczajnie zamknięta ( restrukturyzacja kopalń ).To co w kraju uważano za przemysł narodowy W naszym mieście nie miało prawa bytu.Teraz symbolem gierkowskiej pozostałości są "wspaniałe" blokowiska.Dziwi mnie fakt,że w dzisiejszej działaności gospodarczej,podejmowane działania na rzecz otworzenia zamkniętych kopalń skutkują dodatnim wynikiem ekonomicznym.To co naszemu państwu wydaje się nieopłacalne przynosi innym wymierne korzyści.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz