środa, 31 sierpnia 2011

zasugerował pewną teorię...

O tym co inni myślą na dany temat nie można przysłowiowo spłukać jednym pociągnięciem sznurka ( kto by pamiętał jeszcze wogóle takie kible z taka spłuczką ) jak to ujął jeden z komentatorów pojawienie się publikacji Tomasza Terlikowskiego. Postać mało znana ,ostatnio facet narobił szumu wokół jak to media nazwały tzw. „herezji smoleńskiej” gdzie stroną odpierającą zarzuty był sam kardynał Dziwisz. Jednak mnie zainteresował tekst Pana Tomasza na łamach jego blogu odnośnie PiS-u. Autor zasugerował pewną teorię, pokazując bądź co bądź działania tej partii, że własne, indywidualne przekonania członków tej partii należą do przejawów niezbyt mile widzianych w tych szeregach. Nie jest rzeczą nową, że będąc członkiem danej partii często trzeba przytakiwać nie dlatego ,że takie jest nasze przekonanie lecz wyłącznie z czystej elegancji bo w końcu sympatyzując z daną partią przyznajemy słuszność jej poczynaniom. Teraz człowiek jako jednostka już się nie liczy, indywidualizm jest niebezpieczny i co często się zdarza, mało kiedy idzie to z interesem ogółu.
Wydaje mi się, że odniesienie całej sytuacji do zmiany jakoby polityki Kaczyńskiego do spraw związanych z aborcją, obroną życia poczętego jest nadużyciem. Nie bronię PiS-u jako partii w tej materii jednak okoliczności związane z miejscami na liście wyborczym pewnych osób wydają mi się czysto przypadkowe .Za bardzo akcentowana kwestia obrony życia i ludzi których z nią utożsamiamy daleko odbiegać może od tego założenia. To że ktoś znajduje się trzeci na jakieś liście w okręgu wcale to nie musi oznaczać ,że jego poglądy na dany temat są mniej ważne w odniesieniu do niego samego zarówno jak i do całej partii. Tutaj to nie kryteria i względy osobiste decydują o kolejności na liście wyborczym ale siła przebicia. Nie można gdybać czy uda się czy poniesiona zostanie porażka. Racjonalne podejście, trzeźwa ocena szans, siła przebicia są czynnikami decydującymi w każdej partii, tutaj zasady jakby są takie same dla wszystkich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz