czwartek, 4 sierpnia 2011

Więzi pokoleniowe

Nie masz co zrobić z wolnym czasem to idź na pocztę, masz pewne że ten czas wypełni ci te wolne chwile na staniu w kolejce. Nawet nie umiałbym inaczej wytłumaczyć dziecku jak było kiedyś za komuny a tu życie, o dziwo współczesne, daje takie przykłady.
Poczta Polska w swojej ułomności i beznadziejności łączy starsze pokolenia z tymi co dopiero poznają smak konsumpcyjnego życia. Mawiają ,że w kapitalizmie musi się opłacać i tak to częściowo pasuje, na górze kasiory nie brakuje a na dole niestety tej kasiory nie będzie jeszcze długo. Równowaga zachowana, czy w swojej formie sprawiedliwa to lepiej spytać tych wszystkich co pod Sejmem pikiety urządzają. Taki mechanizm z pozoru uporządkowany jest pozbawiony wiarygodnej analizy, oczekuje się postawy biernej po obu stronach i świętego spokoju dla panów organizujących jakże atrakcyjne życie swojemu narodowi. Niby ten sam język a jakoś nie potrafi góra porozumieć się z dołem. Dużo obietnic nigdy nie ujrzało światła dziennego a i te nagłe, gorączkowe sprawy mają poważne problemy żeby się zmaterializować.
Wracając do naszej poczty jestem pełen ciekawości jak sobie nasze państwo poradzi z tym problemem. Żeby coś mogło funkcjonować należałoby pilnie pozbawić pracy wiele osób. Temat wrażliwy i dlatego nikt nie chce podjąć takiej próby bo mogłaby się skończyć cała ta „reforma” ukrzyżowaniem nie jednego posła. Wygrzebałem informację ,że Poczta Polska zwolni 5 tys. osób. Cyfra imponująca a zarazem przeraża ogrom skali tego zabiegu. Ciekawe jak się za to zabiorą, zaczną od kadry zarządzającej czy od doręczycieli ?
Zakład trzeba naprawić, nawet nie mam pojęcia czy była już restrukturyzacja tego społecznego niewypału ale jedno jest pewne, ktoś dobrze zadbał o interesy Poczty Polskiej żeby mogła nadal istnieć i utrzymywać posady państwowe . Bodajże w 2007 roku wprowadzono ustawę dotyczącą zakładu użyteczności publicznej jakim jest Poczta Polska, która pozwoliła na czerpanie z „koryta” dobrowolnej kwoty w celu utrzymania zakładu w przypadku generowania przez nią strat. To nie jest żart, uchwalono prawo do nadużywania środków pieniężnych z kieszeni podatników. Czyli jakiekolwiek działania naprawcze, upadłościowe ,które będą podjęte odbędą się z naszych pieniędzy. Znamy już poziom skuteczności takiego postępowania więc dobrze by było zawczasu poszukać sobie okłady na głowę bo nieuniknione ,że będą bardzo potrzebne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz