poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Samodzielność regionu

Mniejszy podmiot gospodarczy potrafi zatroszczyć się bardziej o własne interesy i każdy wydawany pieniądz jest wnikliwie analizowany pod kątem inwestycji. Całkiem inaczej sprawa ma się w przypadku dużych przedsiębiorstw do jakich można zaliczyć instytucję państwa. Moloch w swoich rozmiarach imponujący jednak gospodarka jego budżetem raczej przypomina sito aniżeli dobrze prosperujący zakład. Nie chciałbym tutaj kwestionować umiejętności rządzących ale chyba należałoby się zastanowić czy taka forma funkcjonowania państwa jest nadal skuteczna. Decentralizacja systemu wydaje się tutaj właściwym rozwiązaniem ale jakoś nie bardzo potrafię sobie wyobrazić administrację centralną świadomie i dobrowolnie przekazującą zakres swoich działań na poziom poszczególnych regionów. Częściowo taka polityka jest realizowana i w szczególności dotyczy samorządów gmin, powiatów jednak daleko nam jeszcze do takiego sprawowania władzy o jakiej marzą zwolennicy regionalizmu. Piękna idea czy zwyczajna konieczność ? Patrząc na charakter UE i jej dążenie do tworzenia nacisku na rozwój regionów możemy śmiało mówić o dążeniu pomniejszania znaczenia państwa jako organu uprawnionego do współpracy międzynarodowej. Znaczenie samorządów wydaje się tutaj mieć większe poparcie. Brak odpowiednich kompetencji, ograniczony sposób działania, uzależnienie od władz centralnych to dzisiejszy obraz większości pomimo tych niedogodności samorządów regionalnych. Ta chęć samodzielności wynika z racjonalnego rozumowania. Dany region jest bardziej zorientowany na własne potrzeby, ich wiedza przenosi się na konkretne inwestycje w danym obszarze stąd też zarządzanie funduszami unijnymi, którymi nas hojnie obdarowała Unia Europejska ,powinny być domeną regionów a nie jak to ma miejsce obecnie. Doświadczenie w tej materii pokazuje często nieudolność rządu co konsekwencją tego są potężne kary, utrata środków unijnych. Integracja w takiej formie daje szanse na nowe spojrzenie na politykę zagraniczną ale i też niesie z sobą zagrożenie w postaci oczekiwań autonomicznych. Osłabienie relacji z władzą centralną może spowodować niechęć do rządu i separację ,której wynikiem będzie brak poczucia jedności i przynależności do Polski. Myślę, że jeśli taka zmiana przynosiłaby wymierne korzyści ekonomiczne dla społeczeństwa i rozwoju ekonomicznego województw wtedy częściowe zanikanie wartości patriotycznych wydaje się być niezbyt wysoka ceną .Już teraz widać pomieszanie z poplątaniem gdzie prawo polskie musi ścierać się z prawem unijnym, Brak jasnego stanowiska powoduje może nie tyle co utratę suwerenności ale niedojrzałość polityczną państwa. Dotychczasowe myślenie rządu opiera się na utrzymaniu władzy a co za tym idzie bardzo małe zainteresowanie sprawami społecznymi, dlatego należy się zastanowić czy aby nie czas na przejęcie inicjatywy przez społeczność samorządową na poziomie gmin, powiatów w szerszym zakresie ich funkcjonowania przy współpracy jednocześnie ze strukturami państwa polskiego ale i w oparciu o prawa unijne.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz