sobota, 16 stycznia 2010

fenomen polega na tym....

Umiejętność wydawania publicznych pieniędzy narazie wzbudza wiele emocji i jest bardzo słabą stroną rządu,wydawać by się mogło,że z roku na rok ta zdolność racjonalnego wydawania środków budżetowych jest coraz gorsza.W ludziach wywołujemy śmiech jak próbujemy porównać sektor publiczny jako instytucję do prywatnego przedsiębiorstwa.Prywaciarz planuje przyszłość swojego zakładu i stawia określone cele i zadania pracownikom aby możliwie jak najlepiej i efektywniej osiągnąć oczekiwany rezultat,który przekłada się na zysk.A w instytucji o wdzięcznej nazwie "Państwo " planuje się wydatki w oparciu o wydane środki w roku poprzednim,dołożymy do tego wzrost zatrudnienia,podwyżki i różne wydatki,następnie taką listę życzeń otrzymuje Ministerstwo Finansów,które w oparciu o wpływy z podatków uznaje jednogłośnie,że poszczególne sektory otrzymają znacznie mniejsze kwoty od wcześniej zakładanych.Fenomen polega na tym,że ów ministerstwo nie jest w stanie sprawdzić zasadności tych wydatków do realnie zgłaszanych potrzeb.To jest ważne...pieniążki nie otrzymuje się na określone cele,zadania tylko dla poszczególnych instytucji,które mają własne cele,potrzeby i często nie ma w tym widocznych korzyści dla społeczeństwa.I to jest podstawowy problem,nie widać żadnych zmian w filozofii rozumowania...brak reform.Powinien być cel,zadania dla poszczególnych instytucji,resort odpowiedzialny za realizację i coś co mierzy naszą skuteczność,efektywność czyli wskaźniki,które pozwolą właściwie interpretować dążenie w osiąganiu celu a tymczasem narazie robimy wszystko ku radości urzędniczej biurokracji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz