sobota, 30 października 2010

uważa się nas za brudasów...

Trochę to dziwne, że uważając się za kraj na dobrze sytuowanej pozycji w globalnym świecie musimy prowadzić kampanię na przykład na rzecz podniesienia standardu i czystości toalet potocznie zwanych miejskimi. Jeśli dobrze rozumie dotychczasowa polityka w tej materii była na bardzo niskim poziomie co też miało odzwierciedlenie w wyglądzie i niepowtarzalnym zapachu tych obiektów. Każdy z nas niejednokrotnie miał okazję zapuścić się w te swojskie klimaty na dworcu lub w ogólnodostępnym miejscu w mieście. Trzeba przyznać ,że na lata będą to niezapomniane chwile. Sytuacja ulega pomału poprawie dzięki nowym galeriom handlowym, lokalom gastronomicznym czy chociażby toaletom na lotnisku. Zostaliśmy w pewien sposób jako państwo upokorzeni i ośmieszeni. Uświadomiono nam ,że żyjemy w brudzie i notabene bardzo daleko za krajami rozwiniętymi. Myślę, że to odpowiednia wizytówka Polski bo jakby nie zauważyć jaka toaleta taki kraj. Powszechnie uważa się nas za brudasów, polskie świnie, wyrażaliśmy z tego powodu wielkie oburzenie jednak racji w tym dużo było no ale jak to u nas, ktoś nas opluje to mówimy że pada…i nikt tym się nie przejmuje. Na ambicję Polsce a właściwie ludziom, którzy dostrzegają problem ( jakoś nie wyobrażam sobie debaty w Sejmie na temat szalet publicznych ) wlazła potrzeba zrobienia igrzysk sportowych na Euro 2012.Silnie mocno budujemy mosty, autostrady, dokonujemy wszelkiej maści modernizacji a kible jak były stare, śmierdzące tak są nadal relikwią czasów komunistycznych. Prawie 80 % ankietowanych jest zdania, że należy poprawić standardy toalet publicznych ale czy dobre chęci wystarczą żeby doszło do zmian na lepsze ? Szczytną inicjatywą jest kampania Toaleta2012 ,która chce zainteresować społeczeństwo problemem czystości i ich wyposażenia. Próba zwiększenia świadomości i uświadomienia opinii publicznej jak daleko odbiegamy od jakichkolwiek norm cywilizacyjnych może przynieść wymierne korzyści i wywrzeć odpowiedni wpływ na właścicieli toalet, które często są na utrzymania państwa czyli nas wszystkich.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz