czwartek, 23 grudnia 2010

chyba już czas popukać się....

Po raz kolejny mamy dowód na to ,że najlepiej zarabia się w sferze sektora państwowego. Nasze słynne PKP wzbudza wiele skrajnych uczuć a i wielu na ten temat przelało swoje odczucia, refleksje na papier. Nie mogę się nadziwić, że z każdym kwartałem,rokiem, gdzie tragedia goni komedię nikt nie próbuje w jakiś sposób zapobiec nieuchronnej porażce infrastruktury kolejowej w Polsce. W tej branży spółek skarbu państwa narobiono aż nadto a mimo to każda ledwo zipie a ich wyniki do rewelacyjnych nie można zaliczyć. Szczyt debilizmu to odsyłanie ludzi w rozkładzie jazdy na perony ,które nie istnieją jak to miało miejsce w Katowicach. Nie żebym wytykał komuś błędy bo to nic nie zmieni, to tak samo jakby tłumaczyć choremu psychicznie że ma objawy chorobowe natury psychicznej-no cóż ..ważne, że wszyscy dobrze zarabiają z korzyścią dla samych siebie, w końcu państwo płaci więc trzeba brać. Takich zaniedbań ze strony PKP jest mnóstwo i nie sposób zliczyć z tym związanych absurdów ale coś się dzieje…. po raz kolejny odwołano kolejnego urzędnika związanego z infrastrukturą. Chyba już czas popukać się po czole albo zwyczajnie stanąć przy ścianie i solidnie przywalić w nią łepetyną, tak żeby coś poprzestawiało się na lepsze. Nie poradziliśmy sobie przez 20 lat więc jest uzasadniona teza że nie poradzimy sobie już nigdy, każde kolejne wpompowane pieniądze w tego molocha nic nie zmienią bo zwyczajnie nie ma dobrej woli ,żeby takowe zmiany na lepsze miały miejsce. Sprzedaż wydawałaby się logicznym rozwiązaniem ale strach pomyśleć ile ludzi może stracić swoje wygrzane miejsca pracy. Tuska nie ma co obwiniać o bardzo złą sytuację w kolei jednak facet mając do porównania funkcjonowanie w innych krajach infrastruktury kolejowej w ogóle nie wyciąga żadnych wniosków. Jako jeden całościowy organizm kolej ma większą siłę przebicia, możliwości finansowe a u nas wbrew logice podzieli PKP na mniejsze spółeczki bo widocznie trzeba było zapewnić ziomalom nowe miejsca pracy. Trochę ironizuje ale mamy do czynienia z idealnym przykładem cofania się cywilizacyjnego rozwoju społeczeństwa. W takiej postaci PKP nie ma racji bytu i pewne, że jeśli nadal to przedstawienie będzie trwało bez widocznych skutków będziemy dla obcokrajowców kojarzeni jako kraj słabo rozwijający się z tendecją do tradycjonalizmu wstecznego w wielu obszarach społecznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz