środa, 1 grudnia 2010

boi się otworzyć....

Rzecznik Polsatu potwierdza informację o emisji w święta tradycyjnie jak co roku filmu „Kevin sam w domu „.Wydawałoby się, że i on sam nie wierzy w to co mówi a jednak do takiej śmiesznej decyzji nakłoniła ich rzesza użytkowników portalu Facebook. To że stacja nie może pochwalić się niczym nowym to już standard ale że nie potrafi odróżnić sytuacji w której społeczeństwo robi sobie z nich przysłowiowe „jaja” nakłaniając do emisji czegoś co raczej jest już nudne i mało poważne co do częstotliwości pokazywania filmu na antenie. Brak w bloku programowym Kevina oburzyło wiele osób ale nie dla tego ,że tęsknią za filmem a dlatego ,że stacja wyłamała się z debilnej filozofii puszczania świątecznych filmów, która właściwie była zabawna i patrzono bardziej z przymrużeniem oka na nią. Jak wielkie podobieństw w tej sytuacji można odnaleźć w rządowej polityce. Z każdym rokiem rząd robi swoje a społeczeństwo przytakuje, robi się na tyle wygodne ,przyzwyczajone do panującej rządowej ramówki, że patrzy z oburzeniem na przejawy określające zmiany w ich bytowaniu. Dopiero silna interwencja w postaci strajków, protestów wywiera określony nacisk na decyzje rządowe. W tej tragedii jest i komedianckie zachowanie, wiele zagadnień z obawy przed masowym sprzeciwem jest zwyczajnie przekładane na lepsze czasy. Szukamy rozwiązań i jakoś nic nie wychodzi, jedynie młodzież masowo emigruje wspierając swoją świeżością, pracowitością Europę Zachodnią. Tusk boi się otworzyć puszkę Pandory więc bezpieczniej zająć czas obywateli sporami między partiami. Jest mądrym, rozważnym politykiem i tu trzeba mu przyznać słuszność, kiedy górę bierze odpowiedzialność a nie emocje wywołane skandalami i temu podobnym sytuacjom. Skomplikowana sytuacja kraju wydaje się następstwem różnych wydarzeń, pomysłów, często błędnie zrealizowanych a jej skutki obserwuje w tej chwili. Każdy rząd ,również ten daje ciała w gospodarowaniu krajem, zmierzeniem sił na zamiary jednak najważniejszą cechą tego rządu jest uchronienie społeczeństwa przed kryzysem gospodarczym ale nie w taki sposób jak to się robi do tej pory tzn. pokazując nam wzrosty PKB, ingerując mocno w gospodarkę lecz w taki sposób używać instrumentów finansowych aby nie godziło w codziennego obywatela i było w zgodności z nim samym bo najgorsze dopiero przed nami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz