niedziela, 15 sierpnia 2010

...temat zastępczy

Pamiętacie może legendę o słynnym Janosiku,który zbójował zabierając bogatym co dla nich cenne i rozdawał biednym i pokrzywdzonym.To jest historia przekazywana z pokolenia na pokolenie ustnie po dzień.Niestety nie wiemy czy jest prawdziwa ale napewno to opowieść gdzie jest odrobina prawdy.W Warszawie natomiast jesteśmy świadkami jakiejś nowej legendy,historii o misterium krzyża gdzie w tle tego dramatu religijnego pojawia się postać tragicznie zmarłego prezydenta Kaczyńskiego.Cała zadyma rozchodzi się o krzyż ustawiony przed Pałacem Prezydenckim ,który w sposób symboliczny mial upamiętnić katastrofę smoleńską na czas powstania tablicy bądź monumentu ,który przypominałby o tym tragicznym wydarzeniu.Histeria zaczęła się w momencie,kiedy zapadła decyzja o przeniesieniu krzyża w inne miejsce.W ten sposób Polska sobie znalazła temat zastępczy żeby odwrócić uwagę od istotnych problemów tego kraju.Krzyż stał się na chwilę jakimś elementem politycznym,instrumentem symbolicznym gdzie dziwny sentymentalizm narodu buduje wizerunek prezydenta męczennika.Cały czas mam wrażenie ,że w tej katastrofie nikt inny nie zginął tylko prezydent,który w oczach manifestujących jest postacią zamordowaną przez siły wywiadowcze gdzie obecna władza jest swoistym zamachem stanu który pozbawia dzierżenia tytułu prezydenta przez jego brata.Kryminał jak się patrzy,są postacie dobre i te złe ale narazie brakuje zwycięscy jak to media piszą "wojny o krzyż".Cała sytuacja jest kolejnym dowodem na to,że potrafimy zajmować się różnymi pierdołami ale to co dla nas jest istotne i ważne zawsze gdzieś tam schodzi na drugi plan.Janosik w pewien sposób był receptą na chwilowe rozwiązanie ubóstwa w tamtych czasach zaś tutaj symbol krzyża zamiast jednoczyć poróżnionych zwyczajnie podzieliło społeczeństwo co do słuszności jak dalej postępować z krzyżem.Jak na ironię znaczenie krzyża przybiera charakter niezgody i wydaje mi się że pomoże ale w rozwiązaniu kancelarii państwa za brak skuteczności w rozwiązywaniu tego rodzaju sytuacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz