poniedziałek, 5 września 2011

Bez prądu.

Ostatnio panowie posłowie jakoś cicho siedzą w sprawie tzw. Bezpieczeństwa energetycznego. Wydarzenia jakie maja miejsce każdy wolałby przemilczeć i nawet nie próbuje się drażnić obywatela który i tak nerwy ma podciągnięte dość wysoko. Dużym zaskoczeniem na rynku spotkała się transakcja firmy Vattenfall, która postanowiła sprzedać swoje aktywa ,tym samym jako znaczący dystrybutor energii zmniejsza swoje działania na terenie Polski. Duża firma swoim posunięciem daje wyraźny sygnał, że taki rodzaj działalności jest nieopłacalny, nawet jeśli jest inaczej to napewno nie w takim stopniu zarabia się jakby oni sami to widzieli w swoich sprawozdaniach finansowych. W sumie nie ma co im się dziwić, sieci i słupy energetyczne pamiętają lata komunistycznego socjalizmu, nadchodzi taki czas że trzeba wszystko wymienić i zmodernizować a to są już poważne kwoty. Przespaliśmy okres gdzie była możliwość szukania pieniędzy z funduszy unijnych,robiliśmy małe rzeczy,skromne projekty a teraz lada moment trzeba będzie do wspólnej kasy wpłacać i wcale to nie będzie miły gest. Mamy trochę gazu, nawet wiatraki stoją ale to niewiele zmienia obraz producentów energii. Przysłowiowy wał polega na tym ,brakuje nam potencjalnych źródeł energii a to co mamy jest przestarzałe i mało wydajne. Technologicznie silnie mocno odbiegamy od jakichkolwiek standardów więc jak to u nas bywa często publicznie mówimy o potrzebie budowy, modernizacji, nowych technologiach a jeśli chodzi o realizacje tych pustych słów to już nie ma chętnych ,którzy by mogli podjąć się tego rodzaju działaniom. Nie chce poruszać tematów elektrowni jądrowych bo to bardziej dla entuzjastów i dla posłów z wysoką gorączką. Obiecująco wyglądają projekty związane z elektrowniami węglowymi ale kto to wybuduje panowie i panie ,trochę za dużo abstrakcyjnego myślenia i fantazji wdarło się do tego posta. Wali się system energetyczny z dnia na dzień, cena jakoś nie chce iść w dół a i zaraz jak na przykładzie Vatterfallu tak za bardzo nie będzie kto miał ten prąd przesłać. Trzeba dodać ,że o podobnym rozwiązaniu, analogicznie o próbie podjęcia cięć kosztów w firmie myśli kolejna firma i wcale bym się nie zdziwił jakby zaczęła realizować ten zamiar. Nie mamy już nadwyżek energii i ten mały obywatel ponownie odczuje skutki durnej polityki rządu a właściwie jej nieudolności w tej materii. Tu nie trzeba być jasnowidzem ale czekają nas poważne problemy energetyczne a i cena za prąd spotęguje niezadowolenie społeczne do tego stopnia ,że szybko nam zapał przejdzie do Unii i jej iście doskonałego prawa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz