sobota, 15 stycznia 2011
potrzebna jest dyskusja....
Wydawałoby się, że prywatyzacja lasów państwowych jest raczej głupim pomysłem jednak w Polsce wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują na to ,że w tym tempie za niedługo będzie to ciekawy, dobry pomysł do inwestowania. W Niemczech taka sytuacja dała wiele korzyści i co ważniejsze, prywatni właściciele okazali się o wiele lepszymi gospodarzami i zarządcami lasów niż sam resort państwowy. W wielu przypadkach są to firmy oparte o fundusze lokalne, środki pieniężne od państwa ,spółdzielnie. Uzasadniona obawa zawsze istnieje w przypadku niewłaściwej ochrony środowiska, potraktowanie dobra wspólnego jako element ekonomicznego salda dodatniego przez kolejnego inwestora jednak jeśli teraz nikt nie pomyśli o tym żeby ratować to co jeszcze pozostało ,to niestety za niedługo będziemy oglądać coś co z nazwy będzie tylko lasem a fizycznie będzie to przypominało martwy, zniszczony połać zieleni gdzie niemiło będzie wspominać o ochronie przyrody jako czymś wyjątkowym. Bogaty jest ten co posiada zdrowe lasy, obszary chronione, różnorodność biologiczną ,co niestety w naszym polskim przypadku jest dalekie od ideału. Marnuje się ten nasz publiczny las i nie ma żadnej alternatywy żeby rozwiązać ten problem. Negatywny skutek dla środowiska i gospodarki będzie zapewne w momencie kiedy ta nazwa biomasy leśnej wejdzie w życie : biomasa leśna -powstała na terenie lasu oraz w wyniku jej przetworzenia, a także stanowiącą odpad lub pozostałość z procesu przetwarzania biomasy powstałej na terenie lasu lub odpady z przemysłu przetwarzającego produkty z produkcji leśnej . Słusznie ekolodzy zauważyli, że takie stanowisko naszego rządu spowoduje wycinkę lasów w sposób niekontrolowany. Jak na ironię, w myśl prawa jako źródło odnawialnej energii będzie las wycinany systematycznie i stworzymy idealne warunki do wzrostu jakże „ekologicznego” rozwoju energetyki innej niż poprzez węgiel jako podstawowy surowiec. Niemcy inaczej rozumują a Polacy to w ogóle mają „ łeb” do czerpania korzyści z własnych zasobów naturalnych. I tu widać różnicę w postrzeganiu kto i jakie ma wartości. My gonimy Unię ,staramy się w różnych dziedzinach być porównywalnie podobni jednak cały ten wyścig grozi nam zwyczajnie destrukcją. Lasy państwowe są na dobrej drodze ,żeby to co mamy najcenniejsze uległo znacznemu zmiejszeniu. Potrzebna jest dyskusja czy aby idziemy w dobrą stronę sporządzając ustawy ,które mają wpływ tylko na czynnik ekonomiczny bez współpracy z gospodarką ekologiczną , która niestety ale dla Polski jest zbyt droga i chyba dlatego idziemy po najmniejszej linii oporu.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz