wtorek, 24 marca 2009
..czym jest miłość ( 2001 )
Nie szukaj prawdziwej drogi,nie próbuj zwieść z drogi,którą toczysz pomimo faktu,że jest sama w sobie ciężka, trudna czasem długa,powykręcana i pod górę.Chyba to też jest „ miłość” nie w samym jego znaczeniu aczkolwiek zmusza nas jak postępować, czy skręcić w lewo czy iść do przodu.To co robimy,mówimy jest miłością,sztuką ,którą trzeba zrozumieć,czasami nie wiem jak odebrać ją, czujemy się bezradni. A wszystko dlatego ,że chcemy wiedzieć,poczuć ją.Musi być dojrzałym owocem ,który pielęgnowaliśmy przez lata a nie tylko zepsutym radiem. Tego stanu nie da się wytłumaczyć logicznie,jest czymś innym,wyrastającym nie ze świadomości człowieka.Pokazują ludzi w których przejawia się nienawiść,bunt do innych ludzi lecz to nie jest zwykła postać tej rzeczy,wszystko ma swój początek chyba głębiej,od serca bo tylko tam jest początek i koniec. Najlepszą porą do refleksji nad czymś co nazywamy miłością jest późny wieczór. To właśnie wtedy dwoje ludzi odnajduje się, dokonuje cholernego wyboru jak postępować żeby odnależć zaufanie,szczerość. Miłość to jak seks,wyzwalają się w ludziach uczucia,reakcje o których sami nacodzień nie myślą. On staje się delikatny,czuły co rzadko mu się zdarza ale zarówno ma coś ze zwierzęcia. Ona pokazuje swoje oblicze lecz już nie jako osoba mądra,zaradna tylko stęskniona,spragniona czegoś innego.Ukazuje swój ból,który nacodzień jest jej zabroniony,nie myśli co będzie dalej. Ten wstyd,nieśmiałość wyzwala się u oboje i staje się czymś normalnym,zrozumiałym. Miłość jest elementem snu,,marzeń sennych. Myśląc o kimś zaczynasz dumać do tego stopnia,że widzisz go/ ją,jak wygląda,jak się zachowuje,jak Cię dotyka i słodzi jak tylko potrafi.Zaczynasz odczuwać to wszystko jakby to było wczoraj. Na to zaburzenie emocjonalne składa się również ból,cierpienie,płacz i smutek. Widząc ukochaną osobę zaczynasz tęsknić a i to jest niekiedy niedozniesienia pomimo,że to tylko sen. Czerwona róża,piosenka z lat siedemdziesiątych to może spotkać każdego.Taki początek może dać początek czegoś wspaniałego,długowiecznego. Skupieni w sobie bez słów nie muszą nazywać rzeczy po imieniu, bo to nie jest tylko chwila choćby to tak mogło wyglądać lecz cała wieczność czegoś dziwnego a zarazem podniecającego. Alkohol szkodzi zdrowiu,miłość szkodzi zdrowiu,jak walc angielski,którego nie umiesz zatańczyć. Może zranić do tego stopnia,że młody człowiek nie wiedząc co ma zrobić z sobą szuka bądź nie szuka drogi ucieczki. Cierpi i chce pokazać ,że tak jest w rzeczywistości jednak nikt nie musiał wiedzieć. Ona/ on czuje ,że to miłość,która dla jednego nie skończyła się. Miłość jest jak walec drogowy,który jak przejedzie to nie wiele zostaje z ciebie. Możesz być wrakiem życiowym albo kawał kurwy-cwaniakiem,wybór zależy od ciebie,choć nie zawsze w takiej relacji jak pisze. To zarówno wielka odpowiedzialność ze strony obojga. Akceptując czyjeś cechy pozytywne,negatywne,słabość,podejmuje dojrzałą decyzję względem drugiej osoby a co więcej względem samego siebie. Taka decyzja będzie niczym rzeka,która płynąć z prądem będzie łatwiejsza,pod prąd,ciężka,mozolna. Żeby istniała miłość trzeba w nią uwierzyć,musimy się pogodzić z tym ,że ma plusy i minusy. Nie zdajemy sobie sprawy ile rzeczy potrafiliśmy osiągnąć dzięki temu zjawisku,jak wiele doświadczyliśmy każdego dnia,o każdej porze w całym naszym wszak niedługim życiu.Jeżeli wierzymy,że nikt nas nie lubi, nie kocha, nie potrafimy być sobą,patrzymy na innych ludzi,na ich słowa krytyki,podziwu.Analizujemy ocenę osób bliskich wręcz subiektywnie,dosadnie dzięki czemu uczymy się i staramy się odpowiedzieć na zagadnienie „czym jest miłość”. My wiemy co to jest miłość lecz w rzeczywistości nie potrafimy tego wyjaśnić,wytłumaczyć. Być może lepiej, łatwiej komuś powiedzieć „ kocham „ niż napisać o miłości jaka to też ona jest. Ktoś stworzył człowieka ,żeby mógł kochać wiele razy,wiele różnych ludzi bo z miłością to jest jak ze starą płytą,ciągle ściera się, wielokrotnie zużywa się aż w końcu zaczyna nas nudzić. Wymieniamy ją na nową jak brudny talerz czystym talerzem……
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz