piątek, 21 maja 2010
kolejna smutna lekcja....
A tak jakoś nie było okazji napisać wcześniej stąd też trochę pustych dni na tym blogu, co nie znaczy,że nie ma o czym bazgrolić....Niestety smutne wiadomości docierają do społeczeństwa,które uważnie śledzi poczynania wielkiej wody na poszczególnych terenach.Najgorsze w tym wszystkim jest hasło,rodzaj odezwy do narodu gdzie w swoim przemówieniu pewien pan o imieniu Jarosław mówi,że jest to wyzwanie dla państwa,samorządów,społeczeństwa.W sumie nie powinno się wymagać zbyt wiele od człowieka który niedawno stracił najbliższą rodzinę ale traktowanie zaistniałej sytuacji jako potrzebę zrywu solidarnościowego jest niepoważne i wręcz idiotycznym posunięciem ze strony rządowej.Możecie mi wierzyć ,że o skutkach usuwania powodzi będą nawijać jakiś tydzień a potem zwyczajna zmiana tematu.Ale co jest ważne....kolejny egzamin został oblany przez tych ,którzy uprawiają politykę w tym kraju.Przypadek Polski jest o tyle beznadziejny,że akurat i tym razem nikt nie będzie poczuwał się do winy za ten stan a już nie ma o czym mówić jeśli chodzi o ukaranie kogokolwiek za kryzys powodziowy.Ale co państwo może nam zapewnić....bezpłatną obsługę prawną ! A wydawałoby się,że tylko w cyrku można się pośmiać a tu taka nowa atrakcja w postaci rządowych pomysłów.No też w myśl prawa rynkowego zareagowali ubezpieczyciele a mianowicie wstrzymano ubezpieczenia od powodzi.Dobytek wielu ludzi pod wodą,olbrzymie straty materialne,uprawy rolne przykryte płaszczem wody,paraliż komunikacyjny i zero wyciągniętych wniosków z poprzedniej wielkiej powodzi.To tak trochę jak z naszymi autostradami,są plany,projekty,dużo się mówi o zapobieganiu,o działaniach regulujących, o inwestycjach,które mają przeciwdziałać występowaniu powodzi na terenach zagrożonych a efekty niestety jak sami widzimy...mierne.No i jak to w życiu bywa albo jak to z naszym rządem bywa po raz kolejny na gadaniu się skończyło.To jest kolejna smutna lekcja i dowód na to,że nasz rząd jest beznadziejnie przygotowany na takie sytuacje,mało tego,nie potrafi wyciągnąć konsekwencji z tego zdarzenia no bo i po co podcinać gałąż na której się siedzi...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz